FAIL (the browser should render some flash content, not this).

Publikacja z senackiej strony internetowej

Wizyta delegacji sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą w Niemczech
W dniach 18-20 marca 2007 r. na terenie okręgu konsularnego Konsulatu Generalnego RP w Kolonii przebywała delegacja sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą w składzie: Elżbieta Łukacijewska (PO), Piotr Krzywicki (PiS), Franciszek Jerzy Stefaniuk (PSL), Andrzej Adamczyk (PiS), Elżbieta Smolarek - sekretarz Komisji oraz Wojciech Tyciński - naczelnik Wydziału ds. Polonii w Departamencie Konsularnym i Polonii Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Pobyt w Kolonii był fragmentem tygodniowej wizyty delegacji w Niemczech, służącej zapoznaniu się z problematyką Polonii niemieckiej i Polaków w Niemczech w związku z planowanym na koniec marca br. posiedzeniem Komisji poświęconym tej problematyce. Intencją posłów było zapoznanie się z możliwie szeroką paletą aktywności podejmowanej w Niemczech przez Polonię i dla Polonii, a także z nurtującą te środowiska problematyką. Tym życzeniom gości wyszedł niejako na przeciw konsul generalny RP w Kolonii Andrzej Kaczorowski oraz konsul ds. Polonii Jacek Barylak, którzy tak przygotowali kolońską część wizyty, że poprzez bezpośrednie kontakty i spotkania z przedstawicielami różnych środowisk oraz wizyty w wybranych miejscach, gdzie prowadzona jest aktywna działalność Polonii członkowie delegacji mogli osobiście zgłębić wieloaspektowość i złożoność zjawiska określanego umownie zbiorowym terminem "Polonia niemiecka".

W programie wizyty znalazły się spotkaniami robocze z przedstawicielami różnych organizacji polonijnych w kilku miejscowościach Nadrenii Westfalii. Wydaje mi się, że najważniejsze miejsca tych spotkań to Oberhausen i Kleve.

Oberhausen ponieważ podczas spotkania prezes Dortmundzkiego Stowarzyszenia Pomocy Kulturalnej i Humanitarnej Niemcom i Polakom Zamieszkałym na Wschodzie, Tadeusz Sokołowski, przedstawił delegacji problem, którego od zakończenia drugiej wojny światowej nie załatwił żaden z kolejno zmieniających się rządów w Polsce. Problem ten nosi imię "Display Person", w skrócie Dipisi co po niemiecku znaczy "Heimatloser Auslender", a po polsku "Obcokrajowiec pozbawiony domu rodzinnego". Nie zorientowanym wyjaśnię, że chodzi o Polaków na Kresach, którzy wprost z łapanek ulicznych zostali wywiezieni na roboty przymusowe do Niemiec, a którzy po wojnie nie mogli wrócić do swych domów, znajdujących się na zagarniętych przez ZSRR terenach. Wszystkie ich dokumenty zaginęły tam razem z nawałą radziecką. Niemcy uważają ich za Polaków, a Polska uzasadnia przyznanie się do nich pod warunkiem dostarczenia dokumentów rodzinnych. Niemcy mówią: "Zrzeknijcie się obywatelstwa polskiego to damy wam niemieckie obywatelstwo". Na co oni odpowiadają: "Jesteśmy Polakami i nigdy nie wyrzekniemy się swojej Ojczyzny". Jednak rząd Polski uważa ich za obcokrajowców i nawet dzisiaj, kiedy chcą odwiedzić "rodzinny kraj" muszą starać się w placówkach konsularnych RP o wizy wjazdowe, ponosząc przy tym wcale niemałe koszty (ok. 200 Euro). Niżej podpisany interweniował już w tej sprawie u premiera, ministra spraw zagranicznych, w Senacie RP i we "Wspólnocie Polskiej". Sprawy nie rozwiązała też książka pt. "Zanim zasypie piasek ślad", dokładnie opisująca tę problematykę.

Drugim, ważnym miastem w programie wizyty było Kleve, przepiękne "łabędzie miasteczko" położone na skraju państwa niemieckiego i Dolnej Nadrenii. Tam w pobliskim Reichswaldzie urodził Otton III, wielki przyjaciel św. Wojciecha i króla polskiego Bolesława Chrobrego. Podczas spotkania w 1000 roku u grobu św. Wojciecha, Otton III sprezentował Bolesławowi Chrobremu gwóźdź z Chrystusowego Krzyża oraz włócznię św. Maurycjusza, co jak wiemy, było aktem uznania politycznej niezależności Polski. Ponadto cesarz przywiózł do Gniezna wyjednaną u papieża Sylwestra II zgodę na erekcję pierwszej metropolii polskiej w Gnieźnie z trzema biskupstwami: w Krakowie, Wrocławiu i w Kołobrzegu. Erekcja, o którą od dawna zabiegał król Bolesław Chrobry, była aktem ustalenia niezależności polskiego Kościoła. Cesarz jako pierwszy w historii mówił o zjednoczonej Europie. Wizja Ottona III znajduje się m.in. na tytułowej stronie jego Ewangeliarza - w pochodzie przedstawicieli narodów Europy kroczą ROMA, GALIA, GERMANIA i SCALUINIA - Rzymianie, Francuzi, Niemcy i Słowianie.
Dzisiaj jest to miasto ewenement w aktywności Polonii niemieckiej. Tutaj od wielu lat, pod przewodnictwem Władysława Pisarka, skupiło się grono wielce oddanych sprawie Polski i Polonii osób, tworzących miejscowy oddział Związku Polaków w Niemczech spod znaku "Rodła". Dzięki aktywności prezesa Pisarka i miejscowego koła "Rodła" powstała Polska Misja Katolicka. Zorganizowano pierwsze w powojennej historii Niemiec i Polski Dni Lotnictwa Polskiego w Niemczech oraz centralne uroczystości Polonii niemieckiej z okazji wejścia Polski do Unii Europejskiej z udziałem przedstawicieli najwyższych władz państwowych i kościelnych, nie tylko z Polski i z Niemiec, ale i z kilku innych krajów Unii Europejskiej. Miejscowa Polonia potrafiła nawiązać, niespotykaną gdzie indziej, współpracę z władzami miasta. Miasto Kleve posiada czerwono-białą flagę, natomiast współpraca miejscowego koła ZPwN "Rodło" spowodowała, że na "polskie uroczystości" burmistrz miasta wydaje specjalny dekret i z każdej strony kwadratowej wieży "Łabędziego zamku" górują nad miastem biało-czerwone flagi.

Program wizyty Komisji Łączności z Polakami za Granica w Kleve składał się z trzech etapów: spotkania z władzami miasta Kleve i z burmistrzem Teodorem Brauerem; wspólnego złożenia wieńców na grobach pilotów polskich spoczywających na Angielskim Cmentarzu Wojskowym w Reichswald-Kleve oraz spotkania z Polonią na miejscowej sali parafialnej.
W rozwiniętej dyskusji, dostojni goście mieli sposobność poznać i przedyskutować obecną sytuację Polonii, a także wyrobić sobie zdanie o pomocy dla ogromnej lawiny wyjeżdżających obecnie z Polski, w szczególności ludzi młodych. Goście dowiedzieli się także o aktywności miejscowej Polonii na rzecz budowania niezwykłych pomostów pomiędzy Niemcami a Polakami, o współpracy z oficerami Polskich Sił Powietrznych WP odbywających służbę w Centrum Dowodzenia Powietrznego NATO, w COAC 2 w Kalkar, współpracy, która także przyczynia się do pozytywnego ukazywania wizerunku Polski w Niemczech. Szczególne wrażenie wywarł na członkach delegacji burmistrz Kleve, Teodor Brauer, który w niezwykle ciepły sposób mówił o Polonii podkreślając, że jest dumny iż właśnie w jego mieście ma tak doskonałych i niezwykle serdecznych przedstawicieli Polonii. Oni mogą być wzorem - powiedział - oraz przykładem dla całej Polonii. Po czym podkreślił, że swoje stanowisko burmistrza zawdzięcza także w pewnym stopniu Polonii, która bardzo aktywnie poparła go w wyborach samorządowych.

Co może przynieść ta wizyta sejmowej Komisji dla Polonii w Niemczech? Czy wyniknie coś pozytywnego?

Arno Giese - Kolonia
Marzec 2007



Senat



projekt i realizacja: VEGA.NET.PL Gabinet prasy i ksiazki polskiej w Niemczech

ostatnia aktualizacja serwisu 22.06.2016 - 10:34